piątek, 24 lutego 2012

Dzień dobry/zmęczony...

Weekend się zaczyna a mi nie jest do śmiechu..pracuję. Już dzisiaj nie mam siły a co będzie jutro, w niedziele???? Zdjęcie mówi samo za siebie...podkrążone oczy, szara cena, zero entuzjazmu..blee


Staram się nabrać trochę energii dzięki śniadaniu które jest pełne witamin. Świeżo wyciskany sok z pomarańczy, kawusia i talerz owoców. :)


Na dworzu odwilż. Można się "utopić" :D:D



Niedługo do pracy. Najpierw trochę ogarniania w mieszkanku, orzeźwiająca kąpiel, Zumba na wii???...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz&Comments&Kommentar