No i jest..nowy rok 2012..Czas na noworoczne postanowienia...ale nie dziś...Dziś jest czas na odpoczynek po szampańskiej zabawie sylwestrowej.
Bawiliśmy się w małym ale za to cudownym gronie :) Dziękuję wam za super imprezkę. Dużo śmiechu, tańca, śpiewu do godzin porannych. <biedni sąsiedzi>. Domowej roboty jedzonko: koreczki, ogóreczki, śledzie, sałatka...mniami...
O godz 24.00 wyszliśmy przed klatkę...dużo ludzi, petard, hałasu!! Chyba my robiliśmy najwięcej hałasu..ale jak się bawić to się bawić :):) Szampan się lał strumieniami...w przenośni i dosłownie. Dziś trzeba wyprać wszystkie ciuchy. :D Około godz 3.30 położyliśmy się spać, goście też przenocowali. A z rana wspólne "śniadanko" i piwko :) Trzeba się leczyć tym czym się zatruło :) Jak to mówią.
Już posprzątane! Teraz kąpiel i można obejrzeć jakiś film z lampką wina w ręku z dziubkiem!
Tutaj parę fotek z imprezki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz&Comments&Kommentar