Dzień dobry wszystkim!!
Oj co za dzień ledwo co się zaczął a już człowiek wyprowadzony z równowagi...po pierwsze szefowa dzwoniła z zapytaniem czy jednak dziś nie przyjdę do pracy (dostałam wolne na dziś). Wolne to wolne :)
Później rozmowa z pracownikiem naszej spółdzielni mieszkaniowej. Mniej niż 18 stopni w domu, a powinno być minimum 20...Kaloryfery nie grzeją..z dnia na dzień coraz zimniej...a ona mi każe czekać minimum 2 dni robocze..Brrrr
Do tego dzień pełen obowiązków zamiast wypoczynku :((( porządki, odkurzanie, pranie, prasowanie, zakupy..i może zdąże w tym całym pośpiechu jechać na siłownie a jak nie to w domu można poćwiczyć...
7 grudnia i 7 okienko kalendarza...a tam szczoteczka...do czego...hmmmm...nie mam pojęcia... :D:D Ktoś ma jakieś pomysły?? :D:D
Do usłyszenia później!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarz&Comments&Kommentar